W tym roku ostatki choć nie były huczne, to radosne za sprawą Cyganów, a dokładniej dwóch Cyganek i Cygana. Na korytarzach rozbrzmiewały cygańskie rytmy. Dało się słyszeć piosenki „My Cyganie", „Cyganeczka Zosia", czy „Zagraj mi piękny Cyganie". Każdego spotkanego „Cyganie” obdarzali uśmiechem, częstowali czekoladą przypominając, że kończy się karnawał i nadchodzi czas Wielkiego Postu.